Fotki z Auschwitz-Birkenau. Tak jak nie przestaje mnie dziwić potrzeba robienia sobie zdjęć na tle obozu koncentracyjnego, tak niesłabnącą popularnością w mediach społecznościowych cieszy się to zjawisko. Wynika to z niewiedzy instagramerów? Braku empatii? A może sami przesadzamy z krytyką?

Temat selfie w Auschwitz był niejednokrotnie poruszany w mediach. I ciągle powraca, bo ludzie konsekwentnie wdzięczą się przed niesławną bramą jak przed każdą atrakcją turystyczną.
Brak podstawowej wiedzy nie może być tutaj usprawiedliwieniem…. Przecież do cholery ewidentnie zdają sobie sprawę w jakim miejscu się znajdują.
Są takie miejsca, gdzie śmieszkować zwyczajnie nie wypada. Ani tym bardziej robić sweet foci z wywalonym jęzorem. Dlatego pochylmy się nad głupotą tych ludzi i nie bierzmy z nich przykładu…














Takich fotografii jest setki…. my już więcej nie wytrzymaliśmy….
To najlepszy dowód na poziom rozwoju intelektualnego młodzieży. Niestety wiele osób przez mądrość rozumie wyłącznie zdolność do sprawnej obsługi nowych technologii. Problem w tym, że przewijania osi czasu na Facebooku można by pewnie nauczyć również małpę. Dzisiejsza młodzież nie ma wykształconego nawyku refleksji, współczucia i zrozumienia drugiej osoby. Stanowią oni sformatowany produkt, którego celem jest konkurować z milionami innych tego typu produktów. O sławę, stanowisko, lepszy wynik finansowy.